Alicja Patanowska: Ciało prowadzi mnie krętą drogą
Jeszcze do 5 czerwca zapraszamy na wystawę do galerii Dizajn, gdzie prezentowane są obiekty, które Alicja Patanowska przez kilka tygodni tworzyła na oczach odwiedzających. Artystka próbowała w ten sposób przenieść nasze zainteresowanie z obiektów na proces ich wytwarzania.
Najmniej docenianym, a przecież istotnym etapem, jest przygotowanie materiału. Co prawda dysponujemy obecnie maszynami idealnie odpowietrzającymi glinę, co pozwala niemal całkowicie pominąć etap jej wyrabiania. Ale i tak poznanie tego wyczerpującego fizycznie procesu jest niezbędne. Dzięki temu na własnej skórze uczymy się rozpoznawać idealną wilgotność i miękkość materiału. Poza tym wyrabianie gliny umożliwia przygotowanie mięśni, ścięgien, przegubów.
Najpierw należy odpowiednio rozgrzać ręce. Następnie trzeba umościć się na siedzisku, rozkokosić się, przyjąć optymalną pozycję do toczenia. Ułożyć wygodnie pośladki. Uziemić się. Poczuć stopy, miednicę, silne uda, twardy brzuch. Miska z wodą, gąbka, żyłka do odcinania lub struna i ewentualnie cyklina – to podstawowe narzędzia garncarki lub garncarza. Narzędzie, które używa się wiele tysięcy razy staje się przedłużeniem ręki. Wprawna osoba użyje jakąkolwiek cyklinę i pierwszą z brzegu gąbkę. Operowanie narzędziem cechuje pewność i spokój.
Ze wszystkich etapów toczenia najwięcej problemów sprawia centrowanie. Ten etap charakteryzuje się największą szybkością obrotów tarczy koła. Podnoszenie i wydłużanie wilgotnego stożka, a następnie jego spłaszczanie i obniżanie dodatkowo miesza glinę. Sprzyja to wydostawaniu się na zewnątrz nowych i ukrytych wcześniej pęcherzyków powietrza. Gdy je unieszkodliwiam, słyszę charakterystyczny dźwięk delikatnego i przyjemnego pękania.
Kolejnym etapem jest wyżłabianie. Siłą nacisku palców wypycham nadmiar gliny. Za chwilę użyję ją do podnoszenia ścianek. Tu najważniejsza jest stabilna postawa ciała, łokcie trzeba oprzeć na udach. Siłę bierze się z miednicy. Toczenie samymi rękami prowadzi do szybkiej kontuzji nadgarstków.
W podnoszeniu do góry ścianek istotną rolę odgrywa miarowy oddech, płynność ruchów. W tym momencie opuszki palców badają grubość ścianek, wilgotność gliny. Podpowiadają, jak długo i z jaką siłą możemy jeszcze toczyć formę. Gdy ją skończę, odcinam, również w ruchu, kiedy tarcza koła jeszcze się kręci. Tu wszystko od początku do końca sprowadza się do fizycznego, płynnego ruchu, w którym łączę się swoim ciałem z narzędziem i toczoną formą. Toczenie, jak każda rzemieślnicza praca, to choreografia, którą każda osoba wypracowywuje zgodnie z możliwościami swojego ciała, predyspozycjami i sposobem pracy. Pracujące ciało zużywa się. Przy wielodniowym, wielogodzinnym toczeniu ściera się naskórek. W wyniku zmęczenia i braku uważności, ścierają się również paznokcie. Żeby dzieło fizycznie powstało, muszę się trochę fizycznie zetrzeć, trochę zniknąć. Musi mnie ubyć. Jakby musiała zachować równowaga.
– Alicja Patanowska
O PROJEKCIE:
Wiosną tego roku Alicja Patanowska – artystka, projektantka, garncarka – zaaranżowała w galerii Dizajn BWA Wrocław swoją pracownię. W trakcie kilku tygodni na oczach publiczności toczyła na kole kolejne obiekty, które ostatecznie pokazała w tym miejscu w ramach swojej wystawy. Projekt był o tyle wyjątkowy, że nie narzucaliśmy artystce sztywnego dedlajnu prezentacji obiektów – przemiana pracowni w wystawę mogła wydarzyć się w każdej chwili i potoczyć w zupełnie niespodziewanym kierunku. Stworzyliśmy warunki niezbędne do przeprowadzenia i obserwowania artystycznego procesu. Mamy nadzieję, że zajrzeliście do Dizajnu i byliście częścią tego niezwykłego procesu. Wystawa trwa do 5 czerwca i można na niej obejrzeć m.in. film, który dokumentuje proces twórczy Patanowskiej, jaki dokonał się w naszej galerii.
Ten eksperyment jest odpowiedzią na niepewne okoliczności, którego wielokrotnie wpływały na trajektorie projektu Alicji. Ostatecznie jest to coś wyzwalającego w odpuszczaniu przeciwnościom i oddaniu się po prostu pracy, w warunkach dla niej możliwych. W tej sytuacji dostrzegłyśmy olbrzymi potencjał w odsłonięciu niejawnej części projektowej i artystycznej. Chodzi w tym również o przekierowanie zainteresowania z przedmiotu na proces i warunki jego wytworzenia. A także o sam sens tworzenia kolejnych przedmiotów w zastanych przez nas okolicznościach, jakie tworzą nierówności w globalnej konsumpcji. Eksperyment ten ma również potencjał wypracowania nowych relacji z publicznością, a także tworzy kontekst dla uporządkowania dokumentacji innych procesów, które wielokrotnie miały miejsce w galerii Dizajn BWA Wrocław od 2009 roku. Przez wiele lat tworzyły osobliwą część programu galerii – gdy zamiast wystaw coś się tu tygodniami działo. Nie zawsze efekty uszczęśliwiały publiczność, jednak zdarzały się szczególne procesy, które niosły ze sobą dużą wartość dla wszystkich stron. Nasz eksperyment to niełatwy format i wymaga przestrojenia pracy instytucji. Wyzwala on jednak poczucie sprawczości, a także – na co zwraca Alicja Patanowska – upublicznienie procesu ma wielki potencjał socjotwórczy. To nie tylko wytwarzanie nowych obiektów, lecz również nowych relacji. Tym razem pracujemy z artystką, która od początku swojej praktyki performuje cielesność i procesualność. I jak mówi: Moją intencją jest zobrazowanie choć w najmniejszym stopniu całościowego działania ciała jako podmiotu (czy też współpodmiotu) wytwarzającego wiedzę poprzez ruch.
– Katarzyna Roj
Alicja Patanowska – garncarka, projektantka, absolwentka Wydziału Ceramiki i Szkła Royal College of Art w Londynie (2014) oraz Wzornictwa Ceramiki Akademii Sztuk Pięknych im.Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (2011). Pomysłodawczyni i organizatorka konferencji o nowym rzemiośle „Wytwórczo”(2020). Umiejętności rzemieślnicze są kluczowe dla jej praktyki artystycznej i projektowej – tworzy poprzez manualne eksperymentowanie z materiałami. Jej odpowiedzią na eskalację chaosu konsumpcji jest praca oparta na osobistym zaangażowaniu w proces powstawania produktu. Jest laureatką m.in. Franz Award (2019), Mazda Design Award (2018), British Glass Biennale (2015). Jej prace stanowią część kolekcji sztuki i wzornictwa m.in. Shanghai Museum of Glass. Jej produkty są dostępne np. w Merci w Paryżu, Deutsche Bank Kunsthalle w Berlinie, Barbican Center czy TATE Modern w Londynie. Brała udział w ponad 100 wystawach na całym świecie, m.in. w Wielkiej Brytanii, Danii, Irlandii, Korei, Niemczech, Azerbejdżanie, Szwecji, Finlandii, Chinach, Brazylii. Chętnie wymienia się barterem.
Kuratorka: Katarzyna Roj
Komunikacja wizualna: Grupa PROJEKTOR
Produkcja: Monika Marciniak
Współpraca z publicznością: Klementyna Epa, Magdalena Weber