Wydarzenie było
Honza Zamojski, artysta sztuk wizualnych, twórca instalacji, autor artbooków, a w tym wypadku kurator ekspozycji „WORLD(S)” proponuje intrygujący koncept wystawy. Jest on ściśle związany z architekturą galerii BWA Wrocław Główny i jej dwoma skrzydłami przestrzeni wystawienniczej. Jedną część zajmuje świat jasny, drugą – ciemny. Nie są to opozycje. Jasność i ciemność sal niczego nie symbolizują. Nie ustawiają się też na przeciwnych biegunach dyskusji. Oba światy są różne, lecz o podobnych parametrach i skomponowane według podobnych zasad. W każdym ze skrzydeł galerii ci sami artyści i artystki zaprezentują prace w tożsamych punktach przestrzeni poszczególnych sal.
Różnice i podobieństwa pomiędzy światami widać dopiero poprzez drobne przesunięcia znaczeniowe i kontrasty. Czasem są to kontrasty wynikające z treści prac, innym razem – z formy. Niektóre realizacje igrają z iluzją lustrzanego odbicia, pewne z pojęciami negatywu i pozytywu.
Gdzie w tym wszystkim jest rysunek? – zauważa Zamojski. – Rysunek pojawia się zawsze tam, gdzie brakuje słów jako uniwersalna metoda komunikacji. Rysunek reaguje natychmiast, trafnie komentując i jest ekonomicznie egalitarny – w końcu wystarczy ołówek i kawałek kartki, aby coś narysować, coś napisać, coś zakomunikować.
Na wystawie rysunek jest więc prezentowany pod każdą postacią, pozycjonując się często jako punkt styczny w komunikacji pomiędzy różnymi i równoległymi światami. W oderwaniu od ciężaru rozwiązań formalnych staje się słowem, emocją oraz emancypacją.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Korzystając z tego serwisu, akceptujesz nasze pliki cookie i zgadzasz się z naszą polityką prywatności, w tym polityką plików cookie.