13. Konkurs Gepperta
Tegoroczny Konkurs Gepperta odsłania przede wszystkim banalną prawdę – oprócz skilla liczy się też swoboda i szczerość. Jeśli ma on prezentować przekrój sceny, to wynika z niego, że wielu młodych malarzy ma przyzwoity warsztat, ogarnia Instagrama, Tzvetnika i ArtViewera, tyle tylko, że jeszcze nie zawsze ma coś do powiedzenia.

Cztery lata – tyle minęło od poprzedniej edycji Konkursu Gepperta, współorganizowanego przez BWA Wrocław i tamtejszą ASP. Ta dłuższa niż zazwyczaj przerwa – przez ponad dekadę konkurs funkcjonował jako biennale, między poprzednimi edycjami przerwa była zaś trzyletnia – mogłaby sugerować odświeżenie formuły. Jednak zamiast wizerunkowego rebootu organizatorzy konkursu postanowili wznowić go tam, gdzie skończyli. Tegoroczna edycja jest zarazem wyjątkowa, bo jubileuszowa – Geppertowi stuknęła niedawno trzydziestka – i z tej okazji zorganizowana na bogato. Zamiast prezentacji konkursowej otworzyła ją jeszcze pod koniec zeszłego roku wystawa dotychczasowych laureatów. Zapowiedziano ją co prawda jako przyczynek do metakonkursowej refleksji, ale powiedzmy sobie szczerze – chodziło raczej o fleksowanie się własną renomą i zatarcie złego wrażenie po edycji poprzedniej, w której ku powszechnemu zdziwieniu i rozbawieniu zwyciężyła Kle Mens, pokonując m.in. Tomasza Kręcickiego i Karolinę Jabłońską. Jubileuszowa wystawa przypomniała więc, że w historii konkursu zdarzały się trafniejsze wyroki – zwyciężały w nim Agnieszka Polska, Zorka Wollny czy Cezary Poniatowski.

„Prezentacja najnowszych dokonań laureatów to możliwość krytycznego przyjrzenia się roli, jaką pełni ten konkurs, a w konsekwencji okazja do namysłu nad zmianami, które mogłyby pomóc w ulepszeniu jego formuły”, pisze kuratorka Alicja Klimczak-Dobrzaniecka, wraz z Anną Kołodziejczyk odpowiedzialna także za wystawę konkursową 13. edycji. To deklaracje tyleż szumne, co fasadowe: najdobitniej świadczy o tym fakt, że po owym namyśle postanowiono nie zmieniać nic. No, może poza paroma cennymi detalami – w tym roku nie próbowano już na siłę opatrywać konkursu wydumanym tytułem, nie wydano też katalogu z kolejnymi esejami mającymi na nowo definiować rolę malarstwa. Karty na stół, konkurs to konkurs, chodzi po prostu o przegląd najciekawszych młodych malarek i malarzy i nagrodzenie najlepszych.

- Osoby artystyczne: Yui Akiyama, Lena Achtelik, Marceli Adamczyk, Martyna Baranowicz, Paweł Baśnik, Kacper Będkowski, Phantom of Snake / Aleksander Błaszkiewicz, Martyna Czech, Jagoda Dobecka, Róża Duda i Michał Soja, Marcin Janusz, Martyna Kielesińska, Anna Kołacka, Vojtech Kovarik, Mikołaj Kowalski, Edyta Kowalewska, Alicja Kubicka, Agnieszka Kucharska, Maciej Kusy, Jan Możdżyński, Maciej Nowacki, Małgorzata Pawlak, Zofia Pałucha, Mateusz Piestrak, Krzysztof Piętka, Kinga Popiela, Szymon Popielec, Maryna Sakowska, Mikołaj Szpaczyński, Katarzyna Szymkiewicz
- Kuratorki: Alicja Klimczak-Dobrzaniecka, Anna Kołodziejczyk
- Jury: Iwona Bigos, Maria Poprzęcka, Kamil Kuskowski, Zdzisław Nitka, Bogusław Deptuła
Informacja o plikach cookie
Korzystając z tego serwisu, akceptujesz nasze pliki cookie i zgadzasz się z naszą polityką prywatności, w tym polityką plików cookie.