„Zupa Nic” – Dominika Olszowy
Kociołek sensu, mieszam w nim nerwowo, moją przedłużoną rączką. Przedłużenie mnie zostawia przyprawy w garze, odczepiają się od wydłużonych palców i zostawiają odpowiednią ilość tego, czym chcę nakarmić. Wszystko idzie na oko. Trwa czas. Czasem trzeba zamieszać, by nie przywarło do dna. Okruchy wmurowane w blat stołu drą ścierkę. To moje notatki z gara.
Wystawa Dominiki Olszowy w BWA Studio traktuje o procesie twórczym. Artystka poddaje refleksji znaczenie produkcji artystycznej. Tytułowa „Zupa nic” mieści szereg znaczeń budujących główną narrację wystawy oraz podważa znaczenie gestów artystycznych. Pracy twórczej towarzyszy presja naglących terminów: wernisaży, premier, publikacji, a przy tym również definiowania prekursorskich treści. Utrzymywanie się z pracy artystycznej wymaga bezustannego podejmowania nowych zleceń, a to tryb, który szybko pozbawia proces twórczy mitycznej duchowości czy romantycznego artyzmu

Wątek ciągłej pracy w napięciu dodatkowo podbija czas pandemii. Niespójne decyzje polityczne dotyczące sektora kultury, naprzemienne otwieranie zamykaniu galerii, a co za tym idzie przesuwanie terminów wystaw, jak i obawy o własne zdrowie wymagają odnalezienia się we wciąż niepewnych realiach na nowo. Nie pozostaje to bez wpływu na działalność artystyczną. „Zupa” gotuje się więc powoli w męczarniach, doprawiona stresem i strachem o jutro.

Olszowy dorzuca do kociołka swoją przeszłość, doświadczenia zmaterializowane w konkretnych pracach. Miesza w nim nerwowo fragmenty ciała- powabne usta, zabielone mlekiem oczy „smutnezłebiedne” serce, z których każde osobno niesie własny ładunek emocjonalny. Na wystawie prezentowane są prace z lat 2020-2021, niosące zestaw sentymentów i odzwierciedlające zainteresowania artystki. Olszowy operuje tu różnymi mediami – obiektami, (płasko)rzeźbami i wideo.

„Notatki z gara” ewoluują wraz z czynnikami zewnętrznymi. Przepis zaczyna powstawać w pracowni artystki, po czym zmienia się w przestrzeni galerii. W między czasie nierozpakowane prace przechodzą nieplanowaną „kwarantannę” w przestrzeni galerii – bez dostępu do dzieł wystawa (nie)funkcjonuje wirtualnie. Istotny jest tutaj sam proces przygotowywania wystawy – stosując się do obostrzeń, możliwych warunków pracy, artystka działa „na oko”. Nie bez znaczenia dla tego sposobu pracy jest samo miejsce – przestrzeń BWA Studio,
będące miejscem pracy twórczej, kreatywnych spotkań i pracownią artystyczną.

- Artysta: Dominika Olszowy
- Kuratorka wystawy: Marta Gendera
- Program wystawy: Joanna Stembalska
- Produkcja: Małgorzata Jakubowska
- Montaż: Tomasz Koczoń, Michał Perucki, Marcin Szalwa
Informacja o plikach cookie
Korzystając z tego serwisu, akceptujesz nasze pliki cookie i zgadzasz się z naszą polityką prywatności, w tym polityką plików cookie.